Autor: Nik Southern
Tytuł: "Jak nie zabić swoich roślin"Rok wydania: 2018 r.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Otwarte
Objętość: 256stron
Cena: 39,90 zł
Gatunek literacki: poradnik,
Dostępność: wydawnictwo otwarte, empik, księgarnie stacjonarne,
Moja opinia
Książka dla kilerów roślin, czyli idealna dla mnie. Jestem w stanie zasuszyć nawet kaktusa. Można więc delikatnie powiedzieć, że nie po drodze mi z roślinami. Wszyscy bliscy i znajomi śmiali się, że w końcu książka o roślinach idealna dla mnie. Ponieważ sam tytuł, już jest obietnicą i sugeruje, czego dowiem się z lektury książki, miałam wobec niej spore oczekiwania (moje rośliny też).
Autorka świetnie rozpisała klimat/środowisko, w którym rośnie dana roślina. Przekłada to również, na klimat panujący w danym pomieszczeniu mieszkania. Przedstawia nam pochodzenie roślin, aby lepiej zrozumieć ich potrzeby i lepiej dopasować miejsce, gdzie powinniśmy je umieszczać. Wiedzę dotyczącą roślin pokazuje na przykładach z życia, np. zwiędnięte liście, jak zniszczone końcówki włosów. Dzięki temu łatwiej nam nie tylko zrozumieć, ale również zapamiętać. Ponadto dostajemy kilka wskazówek, np. jak posadzić awokado, ananasa czy drzewko cytrynowe. Bardzo zabawne i trafione tytuły rozdziałów, są dodatkowym atutem rozrywkowym. A co znajdziemy w książce jeszcze: roślinny szpital, jak urządzić pogrzeb, akcesoria oraz jak znaleźć idealna doniczkę. Ostatni rozdział zawiera kompendium wiedzy o roślinach i tego, gdzie powinny być przechowywane, taką ściągę, która przyda się przy zakupie roślin oraz przy ich wyprowadzce do innego pomieszczenia.
Plusy:
* pokazuje, jak dbać o rośliny.
* rozpisane, gdzie powinniśmy mieć jakie rośliny.
* porady ogrodnicze np. jak w domu zasadzić ananas czy awokado.
* piękne wydanie
Minusy:
* autopromocja kwiaciarni i autorki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz