sobota, 31 sierpnia 2013

Pierwsze olejowanie

W czwartek tydzień temu po raz pierwszy olejowałam włosy. Do małej miseczki dałam 6 łyżeczek oleju kokosowego Vatiki, 3 oleju rycynowego, 5 wody i 3 capitavit. No i już wiem że to ostatni było błędem. Kto miał przyjemność spotkać się z Capitavitem wie jak on śmierdzi. Myślałam, że tak mała ilość będzie zniwelowana przez resztę, ale niestety rozczarowałam się. I o ile zapach był straszny to efekty po olejowaniu były dobre.

Po olejowaniu, później nałożeniu maski i umyciu włosy były miękkie, nie puszyły się i były ładnie nawilżone. Jedyny problem to olej kokosowy Vatiki który trzeba podgrzewać aby zyskał konsystencję ciekłą. Po pierwszym olejowaniu nie spodziewam się mega poprawy. Zobaczę co będzie po miesiącu albo kilku.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz