piątek, 19 lutego 2016

"Golem z Limehouse" - Peter Ackroyd - recenzja



Autor: Peter Ackroyd

Tytuł: "Golem z Limehouse"

Rok wydania: 2015 r

Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Objętość: 302 strony 

Cena: ok 31 zł

Gatunek literacki:  Kryminał

Dostępność:  Zysk i S-ka, empik, matras, księgarnie stacjonarne

Opis wydawnictwa: Jesień 1880 roku. Londynem wstrząsa seria brutalnych morderstw dokonanych na prostytutkach. Scenariusze kolejnych zabójstw są do siebie bardzo podobne: nieznany sprawca atakuje mieszkanki biednej, portowej dzielnicy Limehouse. Ciała ofiar, odnalezione przez funkcjonariuszy policji, są bestialsko okaleczone. Morderca tworzy z nich skomplikowane kompozycje, traktuje doczesne szczątki prostytutek jak rzeźbiarz glinę, z której powstaje dzieło sztuki. Kiedy włamuje się do domu znanego talmudysty, prasa nadaje mu miano Golema z Limehouse. W śledztwo zostaje wplątany w charakterze podejrzanego Dan Leno, wybitny komik musicalowy, przez swych współczesnych nazywany "najzabawniejszym człowiekiem świata..."

W tej powieści głęboka fascynacja wiktoriańską kulturą popularną łączy się z niezwykłym obrazem miasta, a mitologia, nauka i filozofia tamtej epoki tworzy część uniwersalnego wzorca naszej egzystencji i naszego przeznaczenia.


Moja opinia: Sam tytuł bardzo zachęcił mnie za zajrzenia do książki. Tytułowy "golem" przyciąga uwagę czytelnika. Po przeczytaniu opisu nie mogłam się doczekać, kiedy sięgnę po tę książkę. Już po przeczytaniu pierwszych stron wiedziałam, że autor mnie nie zawiódł i że książka pochłonie mnie bez reszty. Fascynują mnie różnego rodzaju mityczne stworzenia jak golem czy homonkulus. Choć w książce nie pojawiają się potwory, a "golem" to tylko przydomek mordercy, to i tak warto sięgnąć po książkę. Bardzo dobry kryminał utrzymany w steampunkowym otoczeniu.

Autor - Peter Ackroyd, jest wybitnym angielskim pisarzem i krytykiem literackim. Jego prace i krąg jego zainteresowania jest rodzinny Londyn. Szczególnym zainteresowaniem cieszy się Dickens, Black i Eliot. Bardzo przypadł mi do gustu jego styl pisania, gdyż tak samo jak ja łaćzy literaturę z historią. Przenikające się świat fikcji literackiej i faktów historycznych, są mocno zarysowane w "Goelmie z Limehouse".

Obok głównych postaci takich jak Elizabeth Cree i Johne Cree, mamy tutaj wybitne postaci historyczne, jak Karol Marks, George Gissing czy Charles Babagge. Uczestniczymy w pisaniu prze Gissinga artykułu o nowoczesnej maszynie różniczkowej, przesiadujemy z Karolem Marksem. Lecz głównym wątkiem, jest Elżbieta i John Cree. Książka zaczyna się od egzekucji Elżbiety, która chronologicznie powinna być na końcu. Później następuje retrospekcja i przenosimy się wiele lat wstecz, do czasów, gdy była ona jeszcze młodą kobietą. W książce przewijają się, krótkie rozdziały, będące dialogiem Lizzi z policjantem, który ją przesłuchiwał. Mamy również rozdziały, gdzie narratorem jest sam John Cree, który okazuje się później "golemem" i mężem Elżbiety. Trzeba uważać, żeby się nie zagubić. 

Akcja powieści dzieje się w szarym, ponurym, mglistym Lodynie 1880 roku. Londynem wstrząsa wieść o brutalnych morderstwach prostytutek. Okaleczone, rozczłonkowane ciała, brutalnie porzucone na brudnych i ponurych ulicach. Później morderstwo uczonego w żydowskiej dzielnicy i pozostawiony członek denata na stronach księgi, gdzie mowa o golemie. Ludzie obawiają się tajemniczego "golema", który dokonuje tych bestialskich czynów. W tym samym czasie, gdy "golem" zbiera swoje żniwo, w portowej dzielnicy- Limehouse poznajemy historię Elżbiety. Jak od okropnej matki - fanatyczki religijnej , trafia na deski teatru. Gdzie razem z nią poznajemy Dana Leno- wybitnego młodego komika, który później zostaje oskarżony o morderstwa, które miały miejsce w Limehouse. Z drugiej strony towarzyszymy mordercy w spacerach, przesiadujemy w bibliotece i słyszymy jego myśli i planowanie kolejnej zbrodni. 

Mimo ciągłych retrospekcji, książkę czyta się bardzo przyjemnie, Napisana jest stylem prostym, zrozumiałym dla każdego czytelnika. Czytając możemy niemal odczuć chłód, zapachy i cała atmosferę panującą w powieści. Historia wciąga już od pierwszych stron i nie ustępuje, aż do samego końca. Miłośnicy kryminałów, steampunku i wiktoriańskiego Londynu, powinni koniecznie sięgnąć po tę książkę.

Ocena:6/6



Egzemplarz recenzencki otrzymałam i bardzo dziękuję: 


1 komentarz: