wtorek, 25 kwietnia 2017

"444" - Maciej Siembieda - recenzja



Autor: Siembieda Maciej
Tytuł: "444"
Rok wydania: 2017 r.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Wielka Litera
Objętość: 560 strony 
Cena:   zł
Gatunek literacki: powieść sensacyjna, kryminał
Dostępność: empik, matras, bonito



Moja opinia:  

      Kiedy wydawnictwo wysłało mi zapowiedź książki, którą miała być polskim odpowiednikiem "Kodu Leonarda da Vinci", byłam bardzo ciekawa tej książki. Z wielką radością i zaciekawieniem zabrałam się za lekturę "444". 

Historia opowiada o prokuratorze Jakubie Kani i jego przygodzie, która rozpoczyna się wraz z telefonem Pawła Włodarczyka. Ten starszy pan zadzwonił z rewelacją o sekrecie zaginionego obrazu Jana Matejki. W dniu umówionego spotkania, Włodarczyk ginie w wypadku samochodowym. Jak się później okazuje, miał on być celowo zabity, aby tajemnica nie wyszła na jaw. Ale cóż za tajemnicę mógł kryć obraz, aby ktoś chciał śmierci niewinnego człowieka. Ów tajemnica mogła doprowadzić do pojednania chrześcijaństwa z islamem. Prokurator Kania z każdą kolejną poszlaką, z każdą kolejna niewiadomą coraz bardziej zostaje pochłonięty przez poszukiwania tajemniczego obrazu i skrywanej przez niego tajemnicy. 

Książka jest bardzo wciągająca, czyta się ją szybko i przyjemnie. Historia skonstruowana, jest w ciekawy sposób. Przeplatają się w niej wątki prokuratora Kani i islamskiego stowarzyszenia Bokira, którzy strzegą tajemnicy obrazu. Poznajemy w niewielkim stopniu kulturę islamu. Nie brak tutaj również odwołań do historii Polski i świata. Już samo przywołanie Jana Matejki, jednego z najwybitniejszych Polskich artystów, jest nawiązaniem do historii. 

Porównanie "444" z "Kodem Leonarda da Vinci", jest jak najbardziej trafne. Obie książki łączy: przywołanie wielkiego artysty; tajemnica skrywana przez obraz; poszukujący odpowiedzi i ludzie którzy chcą mu to udaremnić. Mamy tutaj również wspólniczkę w poszukiwaniach, której dziadek przekazał szczątkową wiedzę dotyczącą obrazu (skądś to znamy). Autor niestety nie uniknie porównań, do sławnego Kodu. Jednak czy warto to porównywań. Osobiście cieszę się, że Polska może pochwalić się własnym kodem, kodem Matejki. "444" to świetna lektura, którą z czystym sumieniem mogę polecić każdemu. 


Ocena:5/6

Za otrzymanie egzemplarzu recenzenckiego dziękuję:


2 komentarze:

  1. Skoro polecasz :) Po opisie wnioskuje, ze taka akcja moze mi sie spodobac!!!! Lubie zagadki, tajemnice przeszlosci, jestem takim historycznym geekiem wyłapującym niewyjaśnione dotąd tajemnice, wiec „444” jest idealne dla mnie 😊

    OdpowiedzUsuń