wtorek, 2 maja 2017

"Konające zwierzę" - Philip Roth - recenzja


Informacje podstawowe


Autor: Philip Roth
Tytuł:  "Konające zwierzę"
Rok wydania: 2017 r.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Objętość:  176 stron
Cena: 29,67 zł
Gatunek literacki: literatura współczesna
Dostępność: wydawnictwoliterackie.pl , empik, matras, księgarnie stacjonarne

Moja opinia

   Jeden z najwybitniejszych współczesnych amerykańskich pisarzy Philip Roth. Wielokrotnie nagradzany i podziwiany przez czytelników i znawców. Jego powieść "Amerykańska sielanka" otrzymała nagrodę Pulitzera i została w zeszłym roku zekranizowana. Przed przeczytaniem tegoż arcydzieła postanowiłam zapoznać się z całą twórczością autora. Jako pierwszą z jego książek wybrałam "Konające zwierzę".

   Ta niewielka książeczka opowiada historię siedemdziesięcioletniego wykładowcy Davida Kepesh'a. Wspomina on swoją dawną studentkę Consuele Castillo, z którą przed ośmiu laty miał romans. Opisuje pierwsze spotkanie jej, plan uwiedzenia i sam romans, a także co wydarzyło się po tych ośmiu latach. David miewał wiele romansów ze studentkami, lecz ten jest inny, wyjątkowy. Dlaczego? Może dlatego, że sama Consuella jest wyjątkowa. Wyróżnia się na tle innych studentek, jak również na tle innych zdobyczy Kepesh's. Myślał on, iż wszystko będzie przebiegało, jak zwykle. Uwiedzie studentkę, będą mieli krótki romans, a później każdy pójdzie w swoją stronę, a on poszuka kolejnej zdobyczy wraz z nowym rokiem akademickim. Jednak jego plan nie powiódł się. Ta piękna młoda Kubanka zatruła mu umysł, serce i duszę. Tęskni za nią, jest zazdrosny, ciągle myśli o niej. Cała historia, jest dziwna, przeplatana mnóstwem gierek i wszechobecnego napięcia seksualnego, lub jak woli nasz bohater "chuci". 

   Ogromnym plusem książki jest oprawa graficzna. Piękne proste okładki dzieł Rotha są niebywale oryginalne i przyjemne dla oka. Książki są fakturowane, mają przezroczyste kropeczki, co dodaje im swoistego uroku. Wnętrze książki, również jest bardzo estetyczne. Samo ułożenie marginesów, przyjemna dla oka czcionka, są kolejnym plusem. Brawa dla grafików. 

  Autor posługuje się tutaj narracją, która jest bezpośrednim zwrotem do adresata. Mamy wrażenia, jakoby siedział naprzeciwko nas i opowiadał nam historię, ciągle podtrzymując kontakt. W ten sposób chce zbudować więź miedzy nim a czytelnikiem. Jest to bardzo ciekawy zabieg. Sama historia mnie nie ujęła. Podstarzały playboy opowiadający o swoich podbojach, o studentce w której się zakochał, a wszystko przeplatane anegdotami, które bywają nużące. Momentami robi się nieco dziwnie a wręcz obleśnie, no chyba, że dla kogoś normalnym jest, że sześćdziesięciodwuletni profesor zlizuje z nóg młodej kobiecie krew menstruacyjną. Być może, patrzę na to z kobiecej perspektywy, ale dla mnie książka jest słaba. Będzie idealna dla mężczyzn, którzy przechodzą kryzys wieku średniego. 


Ocena:3/6



Za możliwość przeczytania i egzemplarz recenzencki dziękuję:
Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwoliterackie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz