czwartek, 1 lutego 2018

"Marilyn Na Manhattanie. Najradośniejszy rok jej życia" - Elizabeth Winder - recenzja

Informacje podstawowe

Autor: Elizabeth Winder
Tytuł: "Marilyn Na Manhattanie. Najradośniejszy rok jej życia"
Rok wydania: 2017 r.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Objętość:  248 stron
Cena: 38,17 zł
Gatunek literacki: biografia
Dostępność:  empik, księgarnie stacjonarne,





Moja opinia


       Maryline Monroe. Ikona stylu, wielka aktorka, gwiazda, seksbomba. Któż jej nie zna. Muza i inspiracja dla wielu artystów, dla wielu ikona urody i ponadczasowego stylu. Jednak Maryline była tylko jedna, wyjątkowa.

     Gdy wydawnictwo Literackie wydało książkę o Maryline Monroe i dało mi możliwość jej przeczytania, byłam bardzo zadowolona, gdyż moja wiedza o tej światowej gwieździe była niewielka. Chciałam się dowiedzieć, czemu wokół niej było tyle szumu i zamieszania. Znałam jej obraz, taki jaki przedstawiały media, czyli głupiutkiej blondynki, która uwodzi mężczyzn i poza wyglądem seksbomby nie ma w sobie nic wartościowego. Książka "Maryline na Manhatnnie" uświadomiła mi, jak bardzo się myliłam. Maryline walczyła ciągle z pozorami i wizerunkiem owej głupiutkiej blondynki, z którą każdy chce się przespać. Chciała aby ludzie widzieli, jak wrażliwa i zdolna jest. Gdy trafiła na odpowiednich ludzi rozkwitała mogąc w pełni wykorzystać swój talent. Niestety takich osób było niewiele. Ciągle niezrozumiana i wyszydzana musiała zmagać się z wieloma przeszkodami. Z książki dowiedziałam się, że Maryline była zapaloną czytelniczką. Kochała książki.

       Książka jest napisana wspaniale, czyta się ją jednym tchem. Jest niczym powieść, którą wręcz się chłonie. Autorka stworzyła niesamowity klimat, a sposób w jaki prowadzi narrację i szczegółowość opisów, sprawia, że czujemy jakbyśmy siedzieli obok Marylin. Niemal czuło się zapach perfum Chanel, ciepło słońca i słuchać jej radosny śmiech. Książka jest pięknie wydana, jedyny minus jaki posiada to zbyt mała ilość zdjęć, na przykład w momencie opisu sesji zdjęciowych. Aby to nadrobić musiałam przerywać czytanie i wyszukać opisane zdjęcie. Ciekawostką może być fakt, że wcześniej niepublikowane zdjęcia z tzw black session, znaleziono w Polsce. 


       Przygodę i czas spędzony z Marylin, jakie mamy możliwość przeżyć dzięki Wydawnictwu Literackiemu, są niesamowite. Zapewne nie raz będę wracała do tej książki, aby znowu poczuć klimat jej towarzyszący.



Plusy/ minusy:



+ ciekawa narracja, świetnie stworzony klimat
+ pokazanie gwiazdy w zupełnie innym świetle
+ piękne wydanie

- brak zdjęć 

Ocena:8/10

Za egzemplarz i możliwość przeczytania dziękuję:












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz